piątek, 2 maja 2014

Walka czwarta.

  Wracając do domu usiadła na ławce, żeby wszystko przemyśleć. Płakała, ale tym razem nie z powodu Nicolasa...
-Wszystko w porządku?-zapytał troskliwie Nico.
-Tak, tak, skąd się tu wziąłeś?
-Akurat przechodziłem. Przecież widzę, że płaczesz. Coś się stało?
-Mam problemy.
-Mogę Ci jakoś pomóc?
-Raczej nie.
-Może jednak?
-Mój syn jest chory. Ma białaczkę. I co pomożesz?!
-Przepraszam-powiedział, po czym przytulił ją do siebie.- Mógłbym pójść z Tobą do domu.
-Po co ?
-Poznałbym Twojego synka. Jak ma na imię?
-Maks-odpowiedziała nikle się uśmiechając na myśl o swoim synku.
-Ładnie. To co idziemy ?

                            ~~~~

   Gdy doszli do mieszkania szatynki w drzwiach pojawił się Andrzej, który chwilowo opiekował się Maksem.
-Stało się coś?
-Później Ci opowiem. Dziękuje. 
-Nie ma za c. To ja już pójdę.-powiedział, po czym poklepał ją po ramieniu. Zdecydowanie wiedziała, co to oznaczało. Jednak teraz okoliczności uległy diametralnej zmianie.
  Po przedstawianiu Nicolasa jako wujka Maksa od razu złapali ze sobą doskonały kontakt. I zdecydowanie przypadli sobie do gustu. Wieczorem, gdy mały poszedł spać Nico przyszedł do niej.
-Andrzej z Wami nie mieszka?
-To skomplikowane.
-Widzę, że się martwisz. Nie przejmuj się, wszystko się ułoży...
-Nie Nicolas, nic się już nie ułoży.-powiedziała, po czym rozpłakała się niczym mała dziewczynka. Nicolas nie powiedział nic, tylko jeszcze mocniej przytulił ją do siebie. Potrzebowała tego. Brakowało jej go. Tęskniła za nim. W tym uścisku mogła trwać wieki. W tym momencie chciała, żeby czas się zatrzymał, jednak wiedziała, że to co było między nimi kiedyś, nie ma prawa udać się w przyszłości i już nigdy nie wypali...
_________________________________
No i jest. Kurde, tak wyszło, że to niestety półmetek tej historii, za co bardzo, bardzo przepraszam.

Mistrz, mistrz Bełchatów! Kto jest mistrzem, mistrzem? Tylko Skra! I mistrzostwo powróciło! Dziękujemy!

do piątku
Pozdrawiam Karolina :*

16 komentarzy:

  1. O ja.. nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy... sądzę że lena powinna powiedzieć nicolasowi prawdę, maks jest chory i jego ojciec powinien o tym wiedzieć... ale znając cb coś tam jeszcze namotasz;) pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. masakra jakaś! dlaczego taki maluszek musi być chory, przykre bardzo!
    PS hahahaha mistrz tylko skra, tylko skra ja tylko jak to czytam to widze wasz filmik :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Na usta ciśnie mi się tylko jedno pytanie- CO?! JAK JUŻ PÓŁMETEK?!
    _______________
    Lena! Jak nie wypali?! Nicolas jest taki kochany. <3 Ja jestem wręcz pewna, że Oni jeszcze mogą być szczęśliwi. ^^ Co było, to było. Nie wróci. Przeszłość należy zostawić za sobą. A co jest w tym wszystkim najważniejsze? Albo może inaczej... Kto? Maks. Maks, który jest chory (tak, będę teraz pesymistką, ale żyjemy w okrutnym świecie, gdzie pełno śmierci i niesprawiedliwości) i nie wiadomo kiedy no wybije Jego ostatnia godzina... Albo co będzie potrzebne, aby przeżył... Sądzę zatem, że mały powinien poznać ojca i zaznać trochę miłości, której ojciec obdarza swe dziecko. To naprawdę istotne w życiu... Dobra, ale kończę swe beznadziejne przemyślenia. xd :D Czeeeekam. ;*
    Buzioleee. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Już połowa?????!!!!!
    Noo nie!!! Ja chcę czytać to opowiadanie i czytać jak najdłużej!
    Smutny rozdział, ale mam nadzieję, że Nico się w końcu o wszystkim dowie, tym bardziej, że załapał dobry kontakt z synem. Musi być dobrze!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, no i najważniejsze! :)
      Skra Bełchatów Mistrzem Polski! :D Nic lepszego się wydarzyć nie mogło!!!! :) :) I am so happy :P :)

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że się jakoś to wszystko ułoży. Nico powinien się dowiedzieć, że Maks to jego syn. Pozdrawiam :) Nika

    OdpowiedzUsuń
  6. Nicolas powinien się dowiedzieć, że Maks jest jego synkiem. Jestem tego zdania. :) Sądzę jednak, że takie sprawy prędzej czy później i tak wychodzą na wierzch... Jakie to przyniesie konsekwencje ? Zobaczy się. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Półmetek? Ale jak to, mamy dopiero czwarty rozdział? Strasznie krótkie są Twoje opowiadania, wiesz? Myślę, że powinnaś napisać coś dłuższego. O, tak, to bardzo dobry pomysł :)
    Ehh, ciężko jest Lenie, bo nie dość, że Nico to jeszcze teraz Maks. Współczuję jej z całego serca. Jednak mam nadzieję, że da szansę Uriarte, który to zaprzyjaźnił się, o ile można to tak nazwać - z jej synkiem. Oby im się udało i żeby Maks wyzdrowiał!

    P.S. nie wiem czy informowałam o prologu :
    i-am-alive-again.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialne! Jednak, że półmetek to mnie totalnie zaskoczyłaś. Nico i Maks załapali dobry kontakt? No co się dziwić, przecież ojciec i syn! Szczerze powiedziawszy ja na miejscu Nicolasa czegoś bym się domyśliła, między innymi poprzez zachowanie Andrzeja. A co do choroby małego, cholera... uda się i mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży, przecież Nico ją kocha i na pewno jej w jakimś sensie pomoże.
    Ściskam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda ,ze to już półmetek.Aż mi się smutno zrobiło. :<
    A co do rozdziału to bardzo fajnie,podoba mi się.
    I ooo widzę ,ze takze sie cieszysz mistrzostwem SKRY!
    Kibice łączmy się! xd
    Zapraszam przy okazji na 15 rozdział z życia Sary.
    themoordeath.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Już półmetek? :(
    Szkoda...
    Coś czuję, że nasza bohaterka zwiąże się z Niko ;)
    Mam taką nadzieję :D
    I mam nadzieję, że Maks wyzdrowieje :)
    Pozdrawiam :*
    P.S. zapraszam na nowy rozdział do mnie :)
    be-my-mystery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/ zapraszam na 21 ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Smutne strasznie :( Mam nadzieję, ze kiedyś powie Niko prawde o jego synu. W sumie mógłby sie trochę domyślić, policzyć sobie...
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Półmetek? :O szok. Andrzej jest taki kochany, że jej pomaga <3 Za to Lena powinna powiedzieć całą prawdę...Skoro tak tęskni za Nico, to gdyby wiedział o wszystkim, może byłoby jej łatwiej? Myślę, że jednak się odważy powiedzieć mu prawdę i mam nadzieję, że Nico nie będzie miał jej za złe, że wcześniej mu nie powiedziała, tylko, że zacznie ją wspierać.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nikolas zdecydowanie powinien dowiedzieć się , że ma syna ! Przecież inaczej być nie może , nie sądzisz?
    Ale we mnie zawrzało... dziwne.. bardzo rzadko się tak emocjonuje, a tu proszę.
    Rozdział rewelacyjny ...a że to już półmetek to nie przyjmuje do wiadomości i JUŻ!

    Ann.
    http://wiaze-z-toba-codziennosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń